Historia warta przypomnienia. Komandor Bolesław Romanowski.

110 lat temu urodził się Bolesław Romanowski, Komandor Marynarki Wojennej, dowódca walczących w II wojnie światowej polskich okrętów podwodnych ORP „Jastrząb” i ORP „Dzik”. Członek Yacht Klubu Polski Gdynia.

 

 

 

 

 

 

Bolesław Romanowski był nie tylko marynarzem, ale także żeglarzem. Od lat 30. należał do Yacht Klubu Polski Gdynia i brał udział w rejsach bałtyckich, a w 1957 roku współzakładał Jacht Klubu Marynarki Wojennej „Kotwica” w Gdyni. W latach 1961-1964 był pierwszym kapitanem drugiego „Zawiszy Czarnego”. W 1957 roku zaś komandor został jednogłośnie wybrany przez pomorskich żeglarzy pierwszym przewodniczącym nowo powstałego Okręgu Gdańskiego Polskiego Związku Żeglarskiego, którego organizacyjnym następcą jest Pomorski Związek Żeglarski.

W 1932 roku ukończył Wydział Morski Szkoły Podchorążych Marynarki Wojennej. Otrzymał promocję na oficera w korpusie morskim. Szkolił się w żegludze podwodnej. Dwukrotnie ukończył Kurs Podwodnego Pływania, a w latach 1938-1939  był słuchaczem Kursu Oficerów Broni Podwodnej.

Przed wojną służył na rozmaitych okrętach podwodnych i nawodnych, pełnił m.in. funkcję oficera nawigacyjnego na okręcie podwodnym ORP „Żbik”, kierownika referatu w Wydziale Mobilizacyjnym Dowództwa Floty, a także flagowego nawigatora i sygnalisty dywizjonu kontrtorpedowców.

W momencie wybuchu II wojny światowej służył jako oficer broni podwodnej na okręcie podwodnym ORP „Wilk”. W czasie kampanii wrześniowej okręt działał w Zatoce Gdańskiej. Postawił na wysokości Helu zagrody minowe, a po wyczerpaniu możliwości działania podjął udaną próbę przedostania się do Wielkiej Brytanii.

Na „Wilku” służył do momentu wycofania okrętu ze służby w 1941 roku. Następnie objął funkcję dowódcy okrętu ORP „Sokół”, który brał udział w blokadzie portu Brest we Francji. Jeszcze w tym samym roku został mianowany dowódcą okrętu podwodnego ORP „Jastrząb”. Przeprowadził swoja jednostkę przez Ocean Atlantycki. 2 maja 1942 w tragicznej pomyłce okręt został ostrzelany przez norweski niszczyciel na Morzu Norweskim, Romanowski został postrzelony w obie nogi.

 

 

 

 

 

 

Do służby wrócił pod koniec 1942 roku. Objął dowództwo na okręcie ORP „Dzik”. Wraz z załogą odnosił duże sukcesy na Morzu Śródziemnym i Morzu Egejskim. – Zatopiliśmy 19 jednostek nieprzyjaciela. Nikt nie miał więcej na sumieniu w tym rejonie. Miałem zgraną załogę i wyszkolonych oficerów, a do tego sprzyjało nam szczęście – wspominał Bolesław Romanowski po latach.

Po zakończeniu II wojny światowej jako jeden z nielicznych oficerów zdecydował się wrócić do Polski. W 1947 roku przyprowadził do Polski niszczyciel ORP „Błyskawica”, a w kraju dowodził okrętem podwodnym ORP „Sęp”.

W 1950 roku w ramach represji stalinowskich w stosunku do przedwojennych oficerów został zwolniony i aresztowany. Zmuszony do opuszczenia Wybrzeża, przeniósł się do Poznania, a następnie Bydgoszczy. Po odwilży 1956 roku wrócił do służby. Był zastępcą komendanta Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W 1964 roku został przeniesiony do rezerwy z powodu pogarszającego się stanu zdrowia. Zmarł 12 sierpnia 1968 roku. Został pochowany z honorami wojskowymi na Cmentarzu Witomińskim w Gdyni. Dla uczczenia pamięci komandora Bolesława Romanowskiego w roku 1985 jego imię otrzymała 3 Flotylla Okrętów w Gdyni.

17 maja 2020 roku Bolesław Romanowski zostanie uhonorowany tablicą w Alei Żeglarstwa Polskiego, położonej na falochronie wschodnim gdyńskiego basenu żeglarskiego. Wydarzenie to będzie połączone z otwarciem pomorskiego sezonu żeglarskiego oraz obchodami 55-lecia Pomorskiego Związku Żeglarskiego, który powstał dokładnie 17 maja 1965 roku.

Serdecznie zapraszamy do uczestnictwa w tym wydarzeniu. O szczegółach uroczystości będziemy informowali w późniejszym terminie.

Comments are closed.